Minimalizm czerpie garściami z nauki ekologii, ale nie oznacza to, że jest pojęciem tożsamym albo że z niej wynika. Minimalista może stawiać na ekologiczne rozwiązania i działać na korzyść planety, ale ten ruch nie wziął się do końca z tego. U jego założeń leżą inne idee i opiera się na czym innym. Do tego osoby, które zdecydują się na przejście na minimalistyczny styl życia, poszukują czego innego niż w przypadku ekologii.
Podstawą minimalizmu jest zrezygnowanie z nadmiernej konsumpcji. Jest on dosłownym przeciwieństwem konsumpcyjnego stylu życia. Ograniczenie posiadania może iść jednak w parze z ekologią, ale nie jest tożsame. Minimalizm skupia się przede wszystkim na ograniczeniu tego, czym się otaczamy i zmniejszeniu ilości bodźców, na które jesteśmy zmuszeni codziennie reagować. Ma więc nas w pierwszej kolejności odciążyć i pomóc nam nadążać za otaczającą nas rzeczywistością. Ekologia skupia się przede wszystkim na planecie, czyli na czymś szerszym i na jej ochronie. Są oczywiście osoby, które przechodzą do minimalizmu w trosce o planetę, jest to odmienny rodzaj minimalizmu, który wyróżniamy obok takich jak minimalizm japoński. Jeśli do niego przechodzimy, to faktycznie skupiamy się przede wszystkim na planecie i na tym, żeby naszymi działaniami odciążyć ją, na przykład od nadmiernej produkcji.
Są jednak również tacy minimaliści, którzy w ogóle nie dbają o dobro planety i skupiają się tylko i wyłącznie na sobie.
Nie każdy chce, lub może żyć minimalistycznie. Rynek nie znosi próżni, więc powstają i będą powstawać ekologiczne rozwiązania, które nie skazują wszystkich na minimalistyczny styl życia żeby uratować planetę.